Ewolucja przez samoodniesienie

(de evolutionibus orbium terrae ;-))
Autor: Zbigniew Lisiecki,     06.07.2006


polski       english       deutsch       translation      

. Klasyczna teoria ewolucji opiera swoje wyjaśnienie na mechaniźmie naturalnej selekcji. Zakłada on, że z wielu konkurujących form najsilniej będą w następnym cyklu rozwojowym te z nich reprezentowane, które odniosły w danym środowisku największy sukces. Jednak ewolucja gatunków ma także miejsce w przypadkach braku jakiejkolwiek konkurencji ! Najłatwiej dostrzec jest ten fakt przy powstawaniu nowych form np. powstawanie plechy, czy choćby fenomen powstania ludzkiej kultury. Jakkolwiek np. opisując "wyjście życia na ląd" można argumentować, że nowe formy walczyły między sobą o "zdobycie" nowego środowska. Jednak po głębszym zastanowieniu trudno odrzucić hipotezę, wg. której lądu było tak wiele, że jego "zdobycie" nie odbywało się w formie żadnej konkurencji.

Jak to się dzieje, że czasami w samoistny sposób, bez presji środowska powstają nowe formy i że formy te mają zwykle wyższy stopień organizacji, a rzadko tylko prowadzą do degradacji ? Dostrzeżeniu tego zjawiska niewątpliwie utrudnia przypuszczenie, że jego mechanizmem napędowym mogłaby być jakaś "wola boska", którą jako racjonaliści wolimy jako wytłumaczenie unikać. Jednak ewolucja bez konkurencji, lub nawet wbrew jej istnieje ! Oto przykłady:
  1. Powstawanie rytuałów godowych można wiązać z konkurencją samców o samicę, jednak sam fakt istnienia ich tak zróżnicowanych form nie wydaje się przynosić żadnego pożytku ewolucyjnego w tradycyjnym sensie. Szczególnie widoczne czerwone ubarwienie, grzebień na głowie, pióropusz pawia zaprzeczają nie tylko ochronnemu ubarwnieniu reszty ciała, lecz uzasadniają wręcz pytanie czy rzeczywiscie są to globalnie patrząc najefektywniejsze sposoby łączenia par. Czy gatunek jeleni, który rozwiązałby kwestię łączenia par bez pomocy rogów nie wygrałby łatwo konkurencji z żyjącą obecnie formą ?

  2. Dlaczego człowiek rozwinął język oraz ogólnie swoją kulturę choć na każdy etapie jej rozwoju niesie tylko obciążenie - trzeba poświęcać nadmierną ilość czasu na wychowanie potomstwa, a także na wiele innych czynności, które nie przynoszą żadnego bezpośredniego pożytku ze względu na przeżycie. Kultura ludzka odbiera sens istnienia walce o byt i przywłaszcza go sobie samej. Te nadmierne obciążenia przegrywają na każdym ich stopniu z innymi gatunkami. Dopiero skumulowany efekt jest odwrotny, daje przewagę. Prawidłowo argumentują kreacjoniści, że powstanie literatury, muzyki, etyki ! etc. nie wydaje się w większości poszczególnych stopni rozwojowych najlepszym sposobem na przeżycie, lecz wręcz odwrotnie - najszybszą drogą do oddania go za coś wielce ulotnego. A jednak ewolucja kultury ma na naszych oczach miejsce !
    Odwrotnie niż w poprzednim przykładzie małe ujemne kroczki sumują się co prawda na duży krok pozytywny, lecz w mikrokrokach tradycyjne wytłumaczenie ewolucji nie działa i dlatego nie mogłyby one mieć miejsca.

  3. Rozwój ludzkiej inteligencji wiąże się ze wzrostem wielkości głowy i olbrzymimi trudnościami porodowymi. Bardziej zwiększyć się głowy już nie da. Czy jako uzasadnienie tendencji wzrostu głowy wystarcza korzyść w zdobywnaniu pokarmu ? Choć jest możliwe, że gra ona tu swoją rolę, jednak przecież inne gatunki robią to wręcz odwrotnie ! dostosowując się w innym miejscu, omijając potrzebę dużej głowy i bólu przy porodzie.

  4. Dobrym przykładem jest powstawanie nowych gatunków, które zajmują nie potrzebną nikomu przedtem niszę (por. opisane wcześniej "wyjście na ląd")

    Samo powstanie życia (powstanie cyklów materii organicznej realizowanych obecnie przez DNS) jest trudne do wytłumaczenia przy pomocy wzajemnej konkurencji.

  5. W wyraźny sposób ewoluuje globalny system gospodarczy, choć jako całość z nikim nie konkuruje. Czy siła tej ewolucji pochodzi wyłącznie z konkurencji poszczególnych przesiębiorstw miedzy sobą ? Okazuje się, że częściwo tak, jednak w innej części wzajemna walka między przesiębiorstawami jest destrukcyjna dla całości. System gospodarczy zmienia się także z wielu innych nieuchwytnych powodów, a sumaryczny wpływ konkurencji przedsiębiorstw może okazać się wrecz znikomy. Jednak ewolucja ta ma miejsce i jest silnie zaznaczona !
Skąd pochodzi siła powstawania tych form ? Czy działa tu jakiś utajniony efekt entropii ? Prawdziwy mechanizm napędzający ewolucję związany jest z dodatnim sprzężeniem zwrotnym. W przypadku organizmów żywych jest to sprzężenie zwrotne cyklu generacji dziedziczących genotyp. Dlaczego i w jakim sensie jest to sprzężenie zwrotne ? Forma organizmu rozumiana jako ponadczasowa abstrakcja ulegając ekspresji w środowisku wpływa poprzez kopiowanie na swój własny kształt.

Fakt istnienia dodatniego sprzężenia powoduje, że rozwijać się będą w spontaniczny sposób, nawet bez presji środowska, oraz bez jakiejkolwiek konkurencji różne formy coraz większego zorganizowania. Także negatywne sprzeżenie zwrotne ma tu swój przyczynek. W stałej formie powoduje one wibracje, jednak w losowej kombinacji z dodatnimi sprzeżeniami prowadzi po prostu do większego zróżnicowania form. Dlaczego żyją i rozwijają się organizmy żywe ? Nie dlatego, że zostały do tego zmuszone przez dobór naturalny, lecz dlatego bo ulegają samowzmocnieniu, nawet jeśli dzieje się to bez presji środowiska. Tam, gdzie brak presji środowiska rozwój po prostu "rozlewa" się niejako po całym spektrum możliwości.

Przykładowo dlaczego globalny system gospodarczy ewoluuje jako całość, choć nie ma drugiej planety, z którą konkurowałby o zasoby ? Konkurują ze sobą co prawda poszczególne podmioty gospodarcze, jednak ujmując rzecz globanie prawidłowym wytłumaczeniem jest samosprzężenie tego systemu, jego siła do samokorelacji. To ona pcha go w kierunku coraz większej złożoności. Przyjrzenie się sile samopowielania pozwala także bardziej systematycznie ująć niektóre negatywne zjawiska społeczne będące do tej pory w sferze polityki nie w pełni zrozumiałymi (np. problem nadmiernej biurokracji - kierunki w jakich ona ewoluuje).

Podobnie jest np. z ludzkim językiem, lub kulturą ogólnie. Wyjaśnienia przy pomocy walki o środowsko zaciemniają obraz choćby z tej przyczyny, że kultura tworzy sobie sama środowisko ! Jednak trudno zignorować fakt, że ludzka kultura ewoluuje i dzieje się to bynajmniej nie zawsze pod prąd nacisków środowiska fizycznego. Ludzie poświęcają na nią swoje środki nawet wbrew wymogom przeżycia. Jest to spontaniczny samoistny proces. Warto uświadomioć sobie skąd pochodzi jego siła. Rzeczywiście ludzka kultura nie pochodzi z konkurencji, lecz uzasadnia samą siebie.

Chociaż można wielokrotnie opisać ewolucję wyłącznie przy pomocy pewnych sytuacji konkurencji, których po prostu trudno jest uniknąć, np. mikrokonkurencji wewnątrz jednego organizmu (system gospodarczy), jednak taki opis zaciemnia sprawę i wydaje się naciągany. Powielający genotyp cykl generacji, który zamyka sprzężenie zwrotne jest także jako jeden z zasadniczych elementów zawarty już w klasycznej teorii ewolucji. Czy potrzeba tu coś jeszcze dodać ? Tak, należy dodać ewolucję niezależną od presji środowiska.

Samoodniesienie jest obok doboru naturalnego drugą, przeoczoną do tej pory "nogą" ewolucji. To od niego pochodzi bezpośrednia siła ewolucji, podczas gdy dobór naturalny nadaje tylko jej kształt. Dlatego można mówić o wzajemnym uzupełnianiu się.

Aby uzupełnić lukę klasycznego modelu wprowadzone zostało jako osobny mechanizm stochastyczne przesunięcie genów (genetic drift)). Zaprezentowane tu podejście wyjaśnia, że przesunięcie genów nie jest innym, drugim mechanizmem ewolucji, jak to się często ujmuje, lecz powstaje w naturalny sposób z powodu sprzężenia zwrotnego, a dopiero sprzeżenie to należy dodać jako drugi niezależny, lecz także konieczny element.

Warto zwrócić też uwagę, że to nie pokarm, ani nie walka o niego, jak to się niekiedy przedstawia jest siłą sprawczą ewolucji. Ten tekst podaje przykłady ewolucji bez pochłaniania jednych przed drugich. Inny ważny aspekt ewolucji jest także często pomijany w podręcznikowym przedstawieniu: Bez ingerencji z zewnątrz ewolucja nie jest możliwa. W szczególności nie czerpie ona swej siły sprawczej z konkurencji. W przypadku ewolucji na ziemi cykl samoodniesień (generacji) jest oczywiscie zasilany negatywną entropią przez słońce. Bez niej ewolucja zamiera.

Dostrzeżenie samoodniesienia jako mechanizmu rozwoju rzuca nowe światło na gwałtowną integrację biosfery jako całości, jaka dokononuje się obecnie na naszych oczach. Szybko rozwija się globalny system gospodarczy, domyślamy się olbrzymiego znaczenia Internetu. Wydaje się trudno przewidzieć w jakim kierunku pójdą zmiany. Model ewolucji przez sammodniesienie daje nam jednak wspaniałe narzędzie do przewidywań, a także o dziwo oręż do sterowania tymi zmianami ! Decydujące jest wyróżnienie łącz, które zamykają sprzężania zwrotne. Niektóre z nich dają się wzmocnić, lub osłabić wręcz przy pomocy woli politycznej. Istnienie wielu różnorodnych sprzężeń zwrotnych jest dobrym opisem do zrozumienia integracji całej biosfery w nową jakość (superorganizm), - zaskakującego procesu, którego siła została do tej pory przeoczona, a w którym gatunkowi homo sapiens przypadła pośrednicząca rola.

Podany tutaj. jako przykład nieco spekulatywny opis pokazuje w jaki sposób siła samoodniesienia wpłynąć mogła na ewolucję religijnego aspektu kondycji psychicznej gatunku homo sapiens.

Opisany model podejmuje we właściwy sposób kreacjonistycznie kończące się intuicje o istnieniu spontanicznych mechanizmów. .



Komentarz.: forum

Copyright © 2005, 2006 Z.Lisiecki