Przeciw Celowemu Fałszowaniu Publicznym Obrazem Rzeczywistości

(Propozycja Nowego Prawa Człowieka)

Projekt w budowie

 

pierwsze czytanie        
rozwiń wszystko        
zwiń wszystko        



0 Adresat

Do Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej,
do Przewodniczącego Rady Ministrów,
do Klubów Parlamentarnych w Sejmie,
do innych organów państwa, do mediów
oraz do obywateli z prośbą o poświęcenie czasu na namysł i wsparcie

I Wniosek:

Zwracam się od właściwych organów Rzeczpospolitej o zainicjowane publiczną debatą rozszerzenie Art.47 Konstytucji o dwa następujące punkty:

       
Art.47 pkt.2
        Każdy ma prawo do odpowiadającej jego możliwościom rzetelnej wizji rzeczywistości, która go dotyczy.

Art.47 pkt.3
        Rzeczpospolita:
  1. dba o to, żeby nikomu nie był przekazywany celowo sprzeczny z ludzkim poznaniem obraz rzeczywistości.
  2. szanując przy tym przysługującą każdemu wolność poznania w tym, wolność przekonań.
oraz o rozszerzenie Art.184 Konstytucji w następujący sposób:

Art.184 pkt.2
        Realizację Art.47 pkt.3 wspomaga Sąd Medialny wydający orzecznia dotyczące wypowiedzi publicznych o
  1. ich istotnej merytorycznej niezgodności z faktami
  2. świadomemu lub celowemu sugerowaniu innym fałszywego obrazu rzeczywistości
  3. szacunkowych ocenach skutków tych działań oraz możliwych działaniach naprawczych
Podobnie wnoszę o rozszerzenie prawa karnego o artykuł poddający sankcjom karnym celowe społeczne propagowanie istotnie fałszywego obrazu rzeczywistości.

       
Art.286 a
        Kto celowo i wbrew dobrej wiedzy inspiruje u dużej grupy ludzi wytworzenie istotnie fałszywego obrazu rzeczywistości podlega sankcji karnej biorącej pod uwagę rozmiar ewentualnych negatywnych skutków jakie takie działanie powoduje.

Nazywam te dwa postulaty skrótowo:
  1. "Prawem do Niezmanipulowanej Rzeczywistości"
  2. "Karalnością Manipulowania Obrazem Rzeczywistości" oraz
  3. "Sądem Medialnym"


II Wyjaśnienie:
  1. Dlaczego prawda ?

  2. Człowiek ma z natury prawo do rzetelnego i prawdziwego obrazu świata, a szukanie prawdy należy do jego fundamentalnej kondycji, bez której nie jest w pełni sobą. Warunek ten jest dla Konstytucji, jak i dla całego systemu prawa niezbywalny. Dopuszczając możliwość fałszowania prawdy o naszej rzeczywistości stawiamy pod znakiem zapytania całą resztę przepisów Konstytucji, jak i wszelką dokonaną przez człowieka rzetelną organizację społeczeństwa.  (1)  
      Obecny system prawa dopuszcza tendencyjną subiektywną pozycję stron. Jednak w sprawach wagi publicznej powinna ona być ograniczana.  



  3. Jaka prawda ?

  4. Na użytek proponowanego nowego prawa rozumiem pod pojęciem prawdy najpełniejszy i najbardziej rzetelny w danym momencie opis pochodzący z ułomnego, jak wiemy ludzkiego poznania

    Człowiek często myli się w swoim poznaniu, więc nie mam tu na myśli ani "prawdy absolutnej", cokolwiek ten termin oznacza, ani prawdy matematycznej odnoszącej się do spełnienia funkcji zdaniowej w systemie logiki formalnej, lecz tę czysto ludzko prawdę, jak ją najlepiej rozumiemy zdając sobie sprawę z jej ułomności. Odpowiada ona prawdzie sądowej lub naukowej, tj. temu, co zgodnie z najlepiej rozumianymi regułami procesu sądowego lub naukowego da się rzetelnie stwierdzić. Oczekuję też rozbudowy społecznych narzędzi do jej weryfikacji poza sądem oraz nauką, z których korzystanie będzie wsparciem, a nie wystarczającym warunkiem.

    Doświadczenie wskazuje, że próby zbudowania społeczeństwa na ściśle określonej wersji prawdy okazały się prowadzić do rosnącego z natury fałszu. Dlaczego tak się zwykle dzieje ? Jeden z powodów jest następujący: Pełna prawda zawsze była i pozostanie dla człowieka nadal dopiero do odkrycia, bo taka jest ludzka kondycja, która nakazuje zawsze jej szukać. Człowiek zaprzestający aktywnego szukania prawdy, ją z biegiem czasu traci. Nie da się dlatego zbudować systemu społecznego bezpośrednio na prawdzie, bo sama jej definicja będzie zawsze dopiero w powstawaniu. Próby takich organizacji, początkowo rozsądne, degenerowały z biegiem czasu prawie zawsze w kierunku fałszywej ideologii. Podsumowując pojęcie prawdy, jakim się tu posługuję:

    Prawda w wymiarze społecznym to postulat społecznej spójności poznawczej uruchamiający mechanizm dochodzenia do niej. definicja
    prawdy

    a nie "zaklepany" raz na zawsze obraz rzeczywistości, pozwalający wysiłek dalszego "dochodzenia do niej" zaoszczędzić. Wiedzą o tym doskonale choćby nauczyciele: Do najbardziej oczywistych wydawałoby się prawd następne pokolenie dochodzi zwykle samo od nowa i ten proces jest nieunikniony.

    Jak w takim razie obchodzi tę trudność postulowane nowe prawo ?

    Zajmuje się ono nie prawdą jako taką, lecz jedynie jej fałszowaniem, a to z kolei da się często łatwiej zweryfikować. Proponowane prawo broni prawdy zwalczając dowiedziony sądownie, naukowo lub w inny sposób argumentatywnie fałsz i nie wnikając w to, jaka jest prawda sama w sobie, ani jej w pełni nie definiując.

    Państwo nie może narzucać nikomu jaka jest prawdziwa wizja rzeczywistości, może jednak i musi dbać o to, żeby nie była ona z premedytacją fałszowana ani manipulowana, a człowiek nie był celowo publicznie okłamywany. W tym sensie państwo dba tylko o warunki umożliwiające, żeby jego obywatele mogli stwarzać i kultywować taki obraz otaczającej ich rzeczywistości, jaki sami uznają za rzetelny i prawdziwy.

  5. Nowe prawo dotyczy tylko publicznego kłamstwa

  6.  (2)  
      Dla pełności uzupełnię co rozumiem na użytek tego prawa pod pojęciem kłamstwa i czy różni się ono od fałszywej informacji:

    Kłamstwo to celowe i świadome wprowadzanie drugiego w błędną wizję spraw. defnicja
    kłamstwa

    W szczególności nie jest kłamstem podawanie nieprawdziwych informacji, jeśli jesteśmy przekonani, że są one prawdziwe. (Uzupełnić)
     

    Człowiek często posługuje się nieprawdą w sferze osobistej np. aby bronić swoich wartości, gdy nie potrafi uczynić tego inaczej. (jak np. przez samookłamywanie). Zajmowanie się tym bezpośrednio przez aparat państwa, uczyniłoby życie nieznośnym i jest słusznie traktowane jako naruszenie wolności sumienia. Mój wniosek dotyczy tylko publicznego fałszu, tj. sytuacji, w której ktoś w udowodniony sądownie sposób celowo wprowadza publicznie w błąd dużą grupę ludzi, co powoduje u nich zwykle istotnie straty lub krzywdy. Krucha i subiektywna z natury prawda indywidualna każdego człowieka pozostaje tym wraz z prawem do własnych ocen i przekonań nietknięta oraz nie będzie ona stanowić kryterium fałszu, który tu rozważam.  (3)  
      Przykład: Ktoś nie skasował biletu w autobusie i wmawia sobie, że skoro nie sięgnął do kieszeni po portfel do tej pory, to ma pewne prawo nie uczynienia tego do końca podróży. Takim samookłamywaniem się nie zajmujemy się tutaj ! Jeśli jednak osoba ta będzie rozpowszechniać swoje podejście publicznie i wmawiać innym, że nie muszą kasować biletów, wtedy tworzy ona fałsz społeczny, co powinno podlegać sankcjom.  



  7. Groźba zmanipulowanej światowej sfery informacji

  8. Żyjemy z społeczeństwie informacji. To w sferze informacji wzrastamy, pracujemy, w niej rozgrywają się konflikty społeczne, Rozwój jaki ma w niej miejsce opisany jest w osobnym opracowaniu.

    Kluczem do wolności ludzi jest wolność w tej sferze informacji. Niemniej ustawicznie podejmowane są próby kontroli nad strumieniami informacji, a istnieją dziś nowe możliwości sztucznej inteligencji. Nie tylko nie posiadamy standardowych metod na odróżenienie w sieci człowieka od robota, co jest zaniedbaniem współcześnie działających elit władzy, lecz instancje sztucznej inteligencji w sieci mogą posiadać wyższy poziom inteligencji technicznej niż ludzie. Z tego powodu, jeśli nie obronimy się przed zmanipulowanymi na użytek polityki mediami zostaniemy nie tylko zdominowani przez obce mafijne sitwy działające spoza Polski, lecz my wszyscy jako ludzkość zostaniemy zdominowani przez instancje sztucznej inteligencji zatrudnionej początkowo jedynie w celach propagandy medialnej, lecz w niedługim czasie poza kontrolą osób, które ten mechanizm fałszowania obrazu rzeczywistości w celach dominacji propagandą uruchomiły.

    Gwarancje prawa do niezmanipulowanego obrazu rzeczywistości są więc jako dodatkowe prawo człowieka niezbywalne dla ludzkości.

  9. Agesja injekcją informacji

  10. Włamanie do systemów przetwarzających informację może następować za pośrednictwem injekcji informacji, choć prawdziwej, lecz takiej z którą atakowany system nie potrafi sobie poradzić. Przekaz jest w tym przypadku prawdziwy, choć celowo prowadzący do zamirzonego złego skutku. Ludziom nie należy celowo przekazywać informacji, z którymi nie potrafią sobie poradzić, nawet jeśli te informacje są prawdziwe.

    Czy proponowane nowe prawo obejmuje takie sytuacje ? Niestety nie do końca !

    Przykładem niech będzie przekazanie grupie osób informacji o adresie pywatnym znanego polityka lub przekazanie odgrodzonej od cywilizacji społeczności wiedzy o życiu w wielkim mieście, która to wiedza wyzwala pragnienia powodujące destrukcję tej społeczności. Motyw destrukcji przesądza o tym, że są to działania kryminalne, lecz proponowane powyżej nowe prawo takich sytuacji nie obejmuje. Można mówić co prawda o społecznym wymarze prawdy, lecz żeby sobie z tymi zjawiskami w pełni poradzić potrzebne będą także inne środki niż te zapisane powyżej.

  11. Ograniczenie fałszywych treści a zakaz cenzury

  12. Zakaz cenzury jest postulatem wolności komunikacji i ma fundamentalne znaczenie. Dlaczego ? Ponieważ jest wiele treści, które mogą się komuś nie podobać, lecz blokowanie dostępu do nich osobom trzecim, jeśli następuje z pozycji subiektywnej oceny, oznacza narzucanie innym przemocą własnych ocen, czego robić nie należy. Dlaczego ? Ponieważ pod względem prawidłowo realizowanego prawa do oceny ludzie są równi.

    Niemniej są we współczesnym świecie treści, których udostępnianie innym prowadzi do drmatycznego upadku. Wystarczy wyobrazić sobie przedstawienie makabrycznej egzekujcji wraz z rządaniem politycznym. Pod taką treścią mogą ugiąć się miliony ludzi i szantaż może działać. Konflikt dozwolne versus niedozwolone społecznie treści jest więc fundalentalny. Musimy zmierzyć się z nim w odpowiedni sposób.

    Jak zmierzyć obiektywnie, czy dane treścią są społecznie szkodliwe, i w jakim zakresieR ? Pytam - w jakim zakresie - bo powinniśmy mieć też w pewnym zakresie prawo dostępu do szkodliwych treści i doświadczenia klęski. Takie doświadczenie jest ludzkie i czasami go potrzebujemy. Proponowane nowe prawo dotyczy tylko celowej, dokonywalnej na masową skalę manipulacji technikami medialnymi, które pozostają dla większości niewidoczne. Chodzi więc o celowe wywoływanie na masową skalę wrażeń, co do których fałszywości nie ma wątpliwości. Oczywiście kluczony jest sądowy dowód tego faktu, tj. dowód publicznie widoczną procedurą działającą na bazie logiki, dowodów, faktów oraz wolnego argumentu.

  13. Rzetelna wizja rzeczywistości ważniejsza niż ekonomia

  14. Potrzeba prawdy jest dla człowieka bardziej fundamentalna niż konkretna korzyść lub strata materialna, którą dałoby się ująć ewentualnie artykułem 286 § 1 kodeksu karnego mówiący o powodowaniu u poszkodowanego fałszywym rozporządzeniem swoim mieniem. Proponowane nowe prawo wykracza poza art.286. Chodzi nam nie tylko o dające się określić materialne mienie, lecz o coś bardziej fundamentalnego - o samą wizję rzeczywistości. Nie chcemy, jako ludzie być przedmiotem niczyjej manipulacji nie tylko materialnej, lecz manipulacji oglądem rzeczywistości, nawet jeśli ten ktoś wykaże, że taka fałszywa wizja byłoby to dla nas materialnie korzystniejsza.

    Nie zaspokaja ludzkich potrzeb „prawda sponsorowana” lub konstruowana ze względu na jej inną użyteczność. To oznacza, że mamy jako ludzie także prawo do ewentualnej, wynikającej z rzetelnej wizji doświadczenia klęski, jeśli jest nam takie doświadczenie pisane i nikt nie powinien nam go w naszym rzekomym interesie odbierać. Człowiek z natury podejmuje taki ciężar wiedzy i dramatu, jaki jest w stanie udźwignąć i nie ma potrzeby określania tego za niego.

    Prawo do prawdy jest fundamentalne.

  15. Do winy wystarcza dowód celowego fałszu

  16. Powodowanie u innych fałszywej wizji rzeczywistości nie wymaga pełnej świadomości skutków, ani świadomości winy, ani dowodu rzekomych nie przynależnych sprawcy tej fałszywej wizji korzyści, jakie miałby rzekomo osiągnąć. Do kwalifikacji winy wg. nowego proponowanego Art.286a wystarcza dowód:
    1. celowości działania oraz

    2. dobrej wiedzy o istotnej fałszywości przekazu
    czyli de facto celowości destrukcji społecznej.

  17. Czy kłamstwo publiczne można udowodnić ?

  18. Kłamstwa w sferze publicznej skrywane są często za rzekomą prawną dopuszczalnością oraz prawem do własngu punktu widzenia spraw mimo, że oceniamy je jako cynizm.

    Proponowane nowe prawo wskazując bezpośrednio na efektywne wprowadzanie dużej grupy ludzi w błąd stara się usunąć możliwość takich wymówek i wspomaga czysto ludzkie, a nie formalne społecznie rozumiane pojęcie prawdy. Publiczne kłamstwa nie są konstruowane w próżni. Wymagają one zwykle nakierowaną na społeczną destrukcję współpracy wielu, którzy korzystając ze skomplikowania świata częstokroć celowo sami pozbywają się pojęć, które mogły tej destrukcji zaprzeczyć lub jej sens unieważnić. Proponowane prawo przywraca takim działaniom ludzką negatywną ocenę.

    Wiele osób wspomoże obronę prawdy, jeśli będzie widziało realne szanse na pozytywny efekt. Walka z patologiami społecznymi kosztuje wysiłek odpowiedni do skali tych zjawisk. Chcemy, żeby prawo dawało nam przynajmniej szanse na to, że efekt tego wysiłku nie zostanie z góry zaprzepaszczony. Chcemy także możliwości solidarności z osobami, które już dziś ten wysiłek walki o prawdę podejmują.

  19. Kompromisy polityki

  20. Rozumiemy że "zarządzanie zasobami ludzkimi”, dla których człowiek pozostaje ze swoją prawdziwą lub faszływą wizją świata tylko obiektem działań, nie może z czysto praktycznych powodów łatwo spełnić warunku braku manipulacji. Czasami docieramy do innych ideologią, o której wiemy że nie jest ona tożsama z samym sednem pozajęzykowego odczuwania świata.

    Rezygnacja z takiego "zarządzania" grupami społecznymi, np. pracownikami danej firmy powodowałaby dramatyczny regres techniczny. Nie możemy zrezygnować całkowicie z działań polityki, która indukować może błędy poznawcze, bo anarchia skutkuje regresem, który tę politykę i tak w efekcie wyłoni, choć na niższym poziomie organizacji. Jednak manipulacja polityczna podlega ocenie tego, czy została dokonana za pomocą celowego fałszu i celowo wbrew dobrej wiedzy i jeśli tak właśnie było, pociągać ona powinna za sobą sankcje karne. Istotna jest świadomość wprowadzanie w błąd wbrew dobrej wiedzy oraz na użytek innych potrzeb iż te deklarowane.

  21. Sąd Medialny

  22. Sąd medialny jest osobną instytucją prawa, która z potrzeby oddzielenia jej od polityki orzeka jedynie o tym, czy dochodzi do nieuzasadnionego merytorycznie manipulowania społecznych odbiorem rzeczywistości, czy nie. Sąd medialny nie o rzeka o winie, ani o karze, nie wydaje zakazów, ani nakazów a jego jedynym celem jest pomoc merytoryczna dla innych działań prawnych orzekanych przez inne instytucje. Sąd medialny może rozstrzygać powtórnie jeśli tylko pojawią się argumenty wskazujące, że porzednia wizja spraw była zbyt uproszczona.

    Można przyjąć, że Sąd medialny odpowiada serwisom "fakten-check" sprawdzającym, czy dana wypowiedź jest poparta faktami, czy nie, choć nieco rozszerza ich działanie. Ocena skutków medialnego fałszu będzie zwykle opisowa i szacunkowa.

  23. Działanie prawa wstecz

  24. Proponuję, żeby nowe prawo działało z rozsądnym ograniczeniem także wstecz. Ograniczenie oprze się na ocenia faktu, czy i na ile skutki zaistniałego wcześniej fałszu pozostają dziś aktualne.

    Nie działanie prawa wstecz zasadza się na argumencie, że nikt nie może odpowiadać za naruszenie reguł, których nie znał, bo nie były one wtedy, gdy miał je naruszyć podane ani znane. Niemniej w tym przypadku mamy do czynienia z wyjątkiem, bo sprawcy trudno jest powiedzieć, że nie wiedział, że nie należy innych okłamywać. Wynika to z zasady spójności oznaczającej, że prawo karne bronić ma w swoim zamiarze zawsze ludzi przed celową, niezasłużoną krzywdą. Kto publicznym celowym kłamstwem spowodował u innych istotną krzywdę i o fakcie tej krzywdy wiedział, nie może uzasadniać dziś, że miał wtedy prawo do wyrządzania innym krzywdy kłamstwem, bo nie było ono zabronione. Nie chcemy w szczególności, żeby oczywiste i zawierające udowodnione kłamstwa działanie na społeczną szkodę pozostawało "zgodne z prawem", a "zgodność" ta była rozumiana wręcz jako jego ochrona prawna. Nikt nie ma i nigdy nie miał prawa okłamywać innych, także w sytuacjach, w których spisany polski kodeks tego do tej pory bezpośrednio nie opisywał !

  25. Czy sankcje karne są adekwatnym środkiem

  26. Proponowane odpowiadające wyrządzonej krzywdzie sankcje karne dotyczyć mają także osób prawnych, jak przykładowo firmy medialne. Jeśli tylko sankcje byłyby mniejsze zostałyby uwzględnione w rachunku ekonomicznym tych instytucji nie powodując rezygnacji z kłamliwych przekazów. W przypadku osób fizycznych sąd powinien zwrócić uwagę na kłamstwa zakorzenione w pewnych środowiskach, które z przyczyn koniunkturalnych pielęgnują fałszywe wizje świata nie zawsze je sobie uświadamiając. Fakt ten, jak i duża rozpiętość kary otwiera szerokie pole do społecznego namysłu nad tym, jaką naprawę sytuacji powinny takie wyroki inicjować. Karę wymierzoną człowiekowi rozumieć należy jako wsparcie przywracające go społeczności, od której się swoimi działaniami oddalił.

    Współcześnie publiczne kłamstwo bywa na tyle dramatycznym absurdem, że przeciwstawienie mu się odpowiednią karą jest niezbywalne.
III Przykłady:
  1. Społeczeństwo wiedzy

  2. Zawarte w tym punkcie przykłady dotyczą społeczeństwa informacji, którego najistotniejszym elementem jest prawidłowy cyrkulacja informacja. Manipulowanie tą cyrkulacją i propagowanie fałszu nie były objęte do tej pory prawem. Niemniej ich znaczenie będzie rosło tak szybko, jak szybko rozwija się społeczeństwo informacji.

    Nowe techniki społeczeństwa informacji otwierają możliwości automatycznej kontroli publicznych treści. Jednak mechanizmy te nie mogą degenerować się w propagowanie fałszu, jak dzieje się to z pobudek ekonomicznych lub politycznych już często obecnie. Takie mechanizmy posiadają dramatyczną potencję manipulowania całymi społeczeństwami (całymi narodami). Przykłady takich manipulacji to wykoślawianie lub unicestwianie dialogów na forach społecznościowych przez boty, przez sztuczne powielanie użytkowników z fałszywą identyfikacją lub ogólniej celowe profesjonalne trollowanie, tworzenie "fake news", „astroturfing”, publiczne polityczne oczernianie i inne metody profesjonalnej wojny medialnej.

  3. Media

  4. Ten punkt rozumieć można jako podpunkt poprzedniego. Nie chcemy być wprowadzani celowo w błąd co do naszych zasobów, praw i możliwości przez osoby lub instytucje (media), które zajmują się zawodowo rozpowszechnianiem treści i podejmujemy dlatego ochronę przed manipulowaniem społeczeństwem przez media.

    W szczególności chcemy, żeby nie było w Polsce zgodne z prawem, ani możliwe wzajemne antagonizowanie grup społecznych przy pomocy propagowania fałszywej wiedzy o nich. Sam kodeks etyki dziennikarskiej jest wobec powagi zagrożenia niewystarczającym instrumentem.

    Osoba lub firma medialna, której udowodni się celowe i czynione z premedytacją usuwanie w swoim przekazie istotnych treści w celu tworzenia fałszywej wizji rzeczywistości oraz przedstawianie pozostałych treści w istotnie wykoślawiony sposób powinna ponieść sankcje karne, lub ewentualnie utracić koncesje. Dotyczy to szczególnie sytuacji, w których straty społeczne są trudne do oszacowania, jednak fakt drastycznego okłamywania da się sądownie niezbicie dowieść. Istotny jest dowód celowego działania wywołującego istotnie fałszywą wizję.

  5. Wolność przekonań a propaganda

  6. Każdy ma prawo do własnych przekonań oraz do ich głoszenia. Zabronione i ścigane prawem ma jednak być propagowanie poglądów, w wypadku których głoszącemu da się udowodnić, że wie o ich fałszywości i ten fałsz z premedytacją rozpowszechnia.

    Przykładem niech będą także niektóre systemy religijne. Przedstawianie czyichś nawet najgłębszych przekonań jako udowodnioną prawdę prowadzi na manowce ideologii. Proponowane prawo przywraca rozróżnienie między tym w co wierzymy, a tym, co jest udowodnioną sądownie prawdą lub fałszem. Rozróżnienie to, prawidłowo kultywowane niesie ludziom wolność, bo uwalnia przekonania od nacisku prawdy rzekomej. Nie mogą czyjeś przekonania gwarantowane prawem do wolności przekonań oznaczać prawa do celowego okłamywania innych. Miejscem do efektywnego stwierdzenia czy do takiego celowego okłamywania dochodzi jest publiczny sąd. Nowe prawo stawia tu granicę religiom oraz społecznie kultywowanym fałszywym przekonaniom.

  7. Fałszywe ideologie

  8. Proponowane dwa nowe artykuły Konstytucji nakładają na państwo obowiązek ochrony przed fałszywą ideologią, która mogłaby prowadzić do agresji na Polskę, jak i agresję wewnątrz Polski jednej grupy społęcznej przeciwko drugiej. Chcemy jako naród unikać tragedii fałszywych ideologii jakie przytrafiły się innym narodom i prowadziły do wojen, zakładając, że nikt nie jest wolny od presji jaką tworzyć mogą współczesne techniki propagandowe. Art.47 pkt3 uzupełnia tradycyjnie rozumianą obronność przy pomocy oręża o ich drugą, równorzędną dziś składową informacyjną. Nie możemy zgodzić się na to, żeby innym narodom (w szczególności na wschód od Polski) przekazywany był fałszywy obraz Polski, jako państwa, które chciałoby na nich napaść lub ich zdominować. Mamy obowiązek się przed rozpowszechnianiem takich fałszywych informacji bronić.

  9. Oczernianie polityczne

  10. Oczernianie ludzi z pobudek politycznych jest nie tylko w Polsce szeroko rozpowszechnione. Postulat zgodnie z którym "prawda obroni się sama" jest szlachetny, jednak brak sankcji karnych w przypadku oczerniania politycznego w zasadniczy sposób podważa rzetelność wyborów parlamentarnych. Uwzględnienie skali zjawiska oczerniania politycznego czyni zasadnym pytanie, czy po 1945, a w szczególności po 1989 miały w Polsce w ogóle miejsce jakiekolwiek rzetelne wybory do władz. Kontynuowanie obecnego stanu rozpowszechnionego politycznego oczerniania podważa samą legitymację prawną władzy w Polsce i prowadzi poprzez spadek frekwencji w kierunku anarchii.

  11. Fałszowanie wyborów

  12. Nie chcemy, żeby ktokolwiek, jak przykładowo tzw. agencje „public relation” lub media propagowały całkowicie i cynicznie fałszywe portrety medialne konkretnych osób w celu wprowadzenia do ważnych urzędów osób o innych celach i motywach niż te, które są przez nich oficjalnie przedstawiane. Dziś jest takie działanie prawnie dozwolone !

    Obietnice wyborcze, jeśli można dowieść sądownie, że nigdy nie miały być spełnione są przestępstwem karnym, przed którego ściganiem nie chroni immunitet, bo stawiany zarzut podważa słuszność prawną samego wyboru i co za tym idzie związanego z nim immunitetu.

  13. Transparentność

  14. Nie chcemy, żeby osoby pozostające na ważnych stanowiskach okłamywały nas co do swoich rzeczywistych motywów i celów sprawowania urzędu. Utracić mandat powinien ten, kto wszedł w jego posiadanie przy pomocy dowiedzionego sądownie celowego okłamania wyborców oraz utracić urząd lub stanowisko, komu udowodni się istotne okłamywanie innych, co do wypełniania przez niego kluczowych zadań tego urzędu. Dlatego skutkiem proponowanego zapisu w Konstytucji muszą być efektywniej sformułowane i zapisane reguły transparentności, o które już dziś wiele osób zabiega.

  15. Fałszywa komercja

  16. Jako pojedynczy ludzie jesteśmy często bezbronni przed profesjonalnie zorganizowanymi naciskami na to jak wydajemy swoje pieniądze. Proponowane nowe prawo daje szansę na lepszą ochronę. Reklama nie może w istotny sposób okłamywać i takiego okłamywania nie da się uzasadnić wolnością gospodarczą, interesem, koniecznym modelem ekonomicznym ani nawykiem.

    Popyt gra w rozwoju gospodarczym ważną rolę, dlatego nie należy dziwić się próbom wpływania na niego innym sposobem niż przez produkty same w sobie. Ścigany prawem karnym ma być w Rzeczpospolitej wpływ wbrew dobrej wiedzy o fałszywości wizji jaką stwarza. Przykładem są oczywiste nadużycia wielu reklam. Jest sprawiedliwe, jeśli sankcje karne są adekwatne do skutków złego działania, w tym wypadku fałszywego rozporządzenia swoim mieniem.

    Dochodzenie swoich praw indywidualnych wobec fałszywej komercji wydaje się najczęściej nieopłacalne. Jednak w skali społecznej mamy do czynienie z potężnymi mechanizmami degenerującymi całe branże. Państwo jest zatem powołane do tego, żeby nas przed tymi zjawiskami bronić.

IV Kontekst historyczny w Polsce

Rzeczpospolita Polska nie rozwiązała zapewne do dziś wszystkich problemów związanych z jej upadkiem w XVII wieku, do których jako jeden z istotniejszych należy problem nielojalności (korupcja jest formą nielojalności). Nielojalność bywa jako kłamstwo wobec sprawowanej funkcji niejednokrotnie łatwe, a czasami wręcz oczywiste w dowodzie. A jednak nielojalności takie pozostają obecnie nadal częstokroć "dozwolone prawem", co czyni cały system prawa dziurawym, a niekiedy wręcz absurdalnym.

Proponowane nowe prawo pozwala wyciągać wnioski z namysłu nad mechanizmami upadku Pierwszej Rzeczypospolitej. Kto takich wniosków nie wyciąga – zachodzi podejrzenie, że utracił samostanowienie. Można spodziewać się, że próby wprowadzenia nowego proponowanego prawa będą oznaczały po części próby odzyskania przez Polskę suwerenności w dziedzinach, w którch nie jest ona dziś pełna.

V Kontekst globalny

Powyższą propozycją nowego prawa Polska rzuca wyzwanie istotnym opartym na fałszu mechanizmom społecznym współczesnego świata, których problemu nikt do tej pory w pełni nie rozwiązał. Osoby i instytucje za nie odpowiedzialne będą się przed takim rozwiązaniem bronić, co oznacza, że znajdziemy na tej drodze zarówno nowych wrogów jak i nowych przyjaciół.

Dramatyczne okradanie całych społeczeństw, jakie ma obecnie miejsce na świecie jest w wielu sytuacjach możliwe tylko ze wsparciem w sferze informacji, tj. wsparciem medialnym. Aby zrozumieć ten mechanizm zdać sobie trzeba sprawę ze sprzężeń zwrotnych łączących ludzką socjologię wraz z mechanizmami decyzji. Globalne fałszywe informacje powodują, że system tych sprzężeń degeneruje się, jednym sprzężenia te przynoszą automatyczny i niezasłużony materialny lub polityczny zysk, innym zaciskają się jak pętla na szyi. Zwykle poprzestajemy na spostrzeżeniu, że fałszywe sprzężenia tworzone są przez kryminalne państwa lub mafie, niemniej pełne rozumienie na wyższym poziomie abstrakcji faktu, dlaczego takie fałszywe sprzężenia powstają wymaga zmodyfikowanej teorii ewolucji, do której odniosę się gdzie indziej. Tu przedstawię jedynie wniosek, że fałszywe sprzężenia zwrotne wynikają bezpośrednio z samej dopuszczalności fałszywej informacji, co oznacza, że w taki, czy inny sposób powstają one spontanicznie.

Jeśli natomiast publiczne kłamstwo obarczone zostanie konsekwencjami prawnymi odpowiadającymi skali skutków, wtedy istniejesz szansa na przerwanie fałszywych sprzężeń zwrotnych w ich kluczowych punktach wsparcia medialnego, a wtedy "złodziej stanie się widoczny". Otwiera to szansę na większą samosterowalność społeczeństw.

Zwróćmy uwagę, że ten globalny aspekt nie jest nigdzie ujęty prawnie a przedstawiania całym społeczeństwom fałszywej wizji rzeczywistości jest obecnie w wielu krajach nie tylko akceptowane lecz jest uważane za naturalny sposób sprawowania władzy. Zdaniem autora nie jest nikogo dobrym prawem celowe tworzenie fałszywej wizji rzeczywistości w celach ekonomicznych, politycznych ani ideowych, jak w przypadku niektórych religii ani żadnych innych. Taki sposób sprawowania władzy to w rzeczywoitości zapaść cywilizacyjna. Warto zdawać sobie także sprawę z potęgi sił, które w tej sferze działają. Jeśli przekazana w jednym miejscu prawdziwa informacja powoduje w innym miejscu stratę materialną dla pewnej grupy ludzi rzędu miliardów dolarów wtedy sama socjologia tej grupy ludzi samoistnie wytworzy siły społeczne, które temu przekazowi prawdziwej informacji będą starały się zapobiec z morderstwami politycznymi włącznie. Siła ta łamać może całe systemy sądów i podważać możliwość efektywnego egzekwowanie prawa w ogóle.

Niemniej wygrywa spokojna i pełna świadomość problemu i jego rozwiązania, którą Polska może swoim obywatelom oraz światu zaoferować. Mamy po temu warunki, żeby ją uzyskać i zachować, i sam ten fakt wygrywa.


VI Podpisy:

Ten wniosek jest otwarty do podpisu dla każdego obywatela.
Dodatkowe wyjaśnienia podane w przypisach nie są jego częścią. Podpisy są jawne i można je zawsze w zgodny ze zdrowym rozsądkiem sposób wycofać.
Wniosek może zostać poddany drobnym korektom choć nie w jego zasadniczej treści.
Fałszywe podpisy będą ścigane prawem.

(Zbiórka podpisów jeszcze nie włączona. Ewentualne poparcie lub komentarz proszę wysyłać na adres zlisiecki@gmail.com)