Do Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej,
do Przewodniczącego Rady Ministrów,
do Klubów Parlamentarnych w Sejmie,
do innych organów państwa, do mediów
oraz do obywateli z prośbą o wsparcie


I Wniosek:

My niżej podpisani zwracamy się od właściwych organów Rzeczpospolitej o przeprowadzenie rozszerzenia Art.47 Konstytucji o dwa następujące punkty:

       
Art.47 pkt.2
        Każdy ma prawo do odpowiadającej jego możliwościom
        rzetelnej wizji rzeczywistości, która go dotyczy.
                               

Art.47 pkt.3
        Rzeczpospolita dba o to, żeby nikomu nie był przekazywany fałszywy,
        tj. celowo sprzeczny z najlepszym ludzkim poznaniem
        obraz rzeczywistości.
                               
Podobnie wnosimy o rozszerzenie prawa karnego o artykuł poddający sankcjom karnym celowe przekazywanie społeczeństwu istotnie fałszywego obrazu rzeczywistości.

       
Art.286 a
        Kto celowo i wbrew dobrej wiedzy inspiruje u dużej grupy ludzi wytworzenie istotnie
        fałszywego obrazu rzeczywistości podlega sankcji karnej biorącej także pod uwagę
        rozmiar ewentualnych negatywnych skutków jakie takie działanie powoduje.
                               

Nazywamy te dwa postulaty skrótowo oraz symbolicznie:
  1. "prawem do publicznej prawdy" oraz
  2. "karalnością publicznego okłamywania".


II Wyjaśnienie:

  1. Dlaczego prawda

    Człowiek ma z natury prawo do rzetelnego i prawdziwego obrazu świata, a szukanie prawdy należy do jego fundamentalnej kondycji, bez której nie jest w pełni sobą. Warunek ten jest dla Konstytucji, jak i całego systemu prawa niezbywalny. Dopuszczając możliwość fałszowania prawdy o naszej rzeczywistości stawiamy pod znakiem zapytania całą resztę przepisów Konstytucji, jak i wszelką rzetelną organizację społeczeństwa.

  2. Jaka prawda

    Na użytek proponowanego nowego prawa rozumiemy pod pojęciem prawdy najpełniejszy i najbardziej rzetelny opis pochodzący z ułomnego, jak wiemy ludzkiego poznania  (1)  
      Człowiek często myli się w swoim poznaniu, więc nie mamy tu na myśli ani "prawdy absolutnej", cokolwiek ten termin oznacza, ani prawdy matematycznej odnoszącej się do spełnienia funkcji zdaniowej w systemie logiki formalnej, lecz tę czysto ludzko prawdę, jak ją najlepiej rozumiemy zdając sobie sprawę z jej ułomności. Odpowiada ona prawdzie sądowej lub naukowej, tj. temu, co zgodnie z najlepiej rozumianymi regułami procesu sądowego lub naukowego da się rzetelnie stwierdzić.  

    . Odpowiada to prawdzie sądowej lub naukowej, czyli temu co jesteśmy w stanie dowieść we właściwym procesie sądowym lub procedurze naukowej.

    Doświadczenie wskazuje, że próby zbudowania społeczeństwa na ściśle określonej wizji rzeczywistości okazały się prowadzić do rosnącego z natury fałszu. Oto jeden z powodów: Pełna prawda zawsze była i pozostanie nadal dopiero do odkrycia, bo taka jest ludzka kondycja, która nakazuje zawsze jej szukać. Człowiek zaprzestający aktywnego szukania prawdy ją z biegiem czasu traci. Nie da się dlatego zbudować systemu społecznego bezpośrednio na prawdzie, bo sama jej definicja będzie zawsze dopiero w powstawaniu. Próby takich organizacji degenerowały w kierunku fałszywej ideologii. Postulowane nowe prawo obchodzi tę trudność nie zajmując się prawdą jako taką, lecz jedynie jej fałszowaniem, a to z kolei da się często łatwiej zweryfikować. Proponowane prawo broni prawdy zwalczając dowiedziony sądownie lub naukowo fałsz i nie wnikając w to, jaka jest prawda. Państwo nie powinno narzucać nikomu jaka jest prawdziwa wizja rzeczywistości, może jednak i musi dbać o to, żeby nie była ona z premedytacją fałszowana ani manipulowana, a człowiek nie był celowo okłamywany. W tym sensie państwo dba tylko o warunki umożliwiające, żeby jego obywatele mogli stwarzać i kultywować prawdziwy obraz otaczającej ich rzeczywistości.

  3. Obarczony sankcjami powinien być tylko publiczny fałsz

    Człowiek często posługuje się nieprawdą w sferze osobistej np. aby bronić swoich wartości, gdy nie potrafi uczynić tego inaczej. (jak np. przez samookłamywanie). Zajmowanie się tym bezpośrednio przez aparat państwa, uczyniłoby życie nieznośnym. Nasz wniosek dotyczy więc tylko publicznego fałszu, tj. sytuacji, w której ktoś w udowodniony sądownie sposób celowo wprowadza publicznie w błąd dużą grupę ludzi powodując tym u nich istotnie straty lub krzywdy. Krucha i subiektywna z natury prawda indywidualna każdego człowieka pozostaje tym wraz z prawem do własnych ocen i przekonań nietknięta oraz nie będzie ona stanowić kryterium fałszu, który tu rozważamy.

  4. Rzetelna wizja rzeczywistości ważniejsza niż materializm

    Potrzeba prawdy jest dla człowieka bardziej fundamentalna niż konkretna korzyść lub strata materialna, jaką powoduje jej brak. Proponowane nowe prawo wykracza dlatego poza Art.286 § 1 kodeksu karnego mówiący o powodowaniu u kogoś fałszywego rozporządzenia swoim mieniem. Chodzi nam nie tylko o dające się określić materialne mienie, lecz o coś bardziej fundamentalnego - o wizję rzeczywistości. Nie chcemy, jako ludzie być przedmiotem niczyjej manipulacji oglądem rzeczywistości, nawet jeśli ten ktoś wykaże, że byłoby to dla nas materialnie korzystniejsze. Nie zaspokaja ludzkich potrzeb „prawda sponsorowana” lub konstruowana ze względu na inną jej użyteczność. To oznacza, że mamy jako ludzie także prawo do ewentualnej, wynikającej z rzetelnej wizji klęski, jeśli jest nam takie doświadczenie klęski pisane.

  5. Akceptacja polityki

    Rozumiemy ponadto, że zarządzanie „zasobami ludzkimi”, dla których człowiek pozostaje ze swoją wizją świata obiektem działania nie może z czysto praktycznych powodów łatwo spełnić warunku braku manipulacji. A rezygnacja z takiego "zarządzania społeczeństwem" powodowałaby dramtyczny regres cywilizacyjny. Nie możemy zrezygnować całkowicie z działań polityki, która zawierać może błędy, bo anarchia skutkuje regresem, który tę politykę i tak w efekcie wyłoni, choć na niższym poziomie organizacji. Jednak manipulacja polityczna podlega ocenie tego, czy została dokonana za pomocą celowego fałszu i celowo wbrew dobrej wiedzy i jeśli tak właśnie było pociągać ona powinna sankcje karne. Istotna jest celowość wprowadzanie w błąd wbrew dobrej wiedzy oraz na użytek innych potrzeb.

  6. Do winy wystarcza dowód celowego fałszu

    Powodowanie u innych fałszywej wizji rzeczywistości nie wymaga pełnej świadomości skutków, ani świadomości winy, ani dowodu rzekomych nie przynależnych sprawcy tej fałszywej wizji korzyści, jakie miałby rzekomo osiągnąć. Do kwalifikacji winy wg. nowego proponowanego Art.286a wystarcza dowód:
    1. 1. celowości działania oraz
    2. 2. dobrej wiedzy o istotnej fałszywości przekazu.
    Ludzie odczytują takie działanie zwykle jako motywowane destrukcją lub po prostu jako zło.

  7. Czy kłamstwo publiczne można udowodnić ?

    Kłamstwa w sferze publicznej skrywane są często za prawną dopuszczalnością oraz prawem do własnej wizji. Po rozpoznaniu oceniane bywają jako cynizm. Proponowane nowe prawo wskazując bezpośrednio na efektywne wprowadzanie dużej grupy ludzi w błąd stara się usunąć możliwość takich wymówek i wspomaga tym czysto ludzkie, a nie formalne społecznie rozumiane pojęcie prawdy. Publiczne kłamstwa nie są konstruowane w próżni. Wymagają one zwykle nakierowanej na społeczną destrukcję współpracy wielu, którzy korzystając ze skomplikowania świata częstokroć celowo sami pozbywają się pojęć, które mogły tej destrukcji zaprzeczyć lub jej sens unieważnić. Proponowane prawo przywraca tym aktom ludzką ocenę. Wiele osób wspomoże obronę prawdy, jeśli będzie widziało realne szanse na pozytywny efekt. Walka z patologiami społecznymi kosztuje wysiłek odpowiedni do skali tych zjawisk. Chcemy, żeby prawo dawało nam przynajmniej szanse na to, że efekt tego wysiłku nie zostanie z góry zaprzepaszczony. Chcemy także możliwości solidarności z osobami, które już dziś ten wysiłek walki o prawdę podejmują.

  8. Agesja injekcją informacji

    Włamanie do systemów przetwarzających informację może następować za pośrednictwem injekcji informacji, choć prawdziwej, lecz takiej z którą atakowany system nie potrafi sobie poradzić. Przekaz jest w tym przypadku prawdziwy, choć celowo manipulujący do złego skutku. Ludziom nie należy przekazywać informacji, z którymi nie potrafią sobie poradzić, nawet jeśli te informacje są prawdziwe.

    Przykładem jest przekazanie grupie osób informacji o adresie pywatnym znanego polityka lub przekazanie odgrodzonej od cywilizacji społeczności wiedzy o życiu w wielkim mieście, która to wiedza wyzwala pragnienia powodujące destrukcję tej społeczności. Motyw destrukcji przesądza o tym, że są to działania kryminalne, lecz proponowane powyżej nowe prawo takie sytuacje nie calkiem obejmuje. Można mówić o społecznym wymarze prawdy. Aby sobie z nimi w pełni poradzić potrzebne będą także inne środki niż te zapisane powyżej.

  9. Działanie prawa wstecz

    Proponujemy, żeby nowe prawo działało z rozsądnym ograniczeniem także wstecz. Ograniczenie oprze się na ocenia faktu, czy i na ile skutki zaistniałego wcześniej fałszu pozostają dziś aktualne.

    Nie działanie prawa wstecz zasadza się na argumencie, że nikt nie może odpowiadać za naruszenie reguł, których nie znał, bo nie były one wtedy, gdy miał je naruszyć podane. Niemniej w tym przypadku mamy do czynienia z wyjątkiem, bo sprawcy trudno jest powiedzieć, że nie wiedział, że nie należy innych okłamywać. Wynika to z zasady spójności oznaczającej że prawo karne bronić miało w swoim zamiarze zawsze ludzi przed celową, niezasłużoną krzywdą. Kto publicznym celowym kłamstwem spowodował u innych istotną krzywdę i o fakcie tej krzywdy wiedział, nie może uzasadniać dziś, że miał wtedy prawo do wyrządzania innym krzywdy kłamstwem, bo nie było ono zabronione. Nie chcemy w szczególności, żeby oczywiste i zawierające udowodnione kłamstwa działanie na społeczną szkodę pozostawało "zgodne z prawem", a "zgodność" ta była rozumiana wręcz jako jego ochrona prawna. Nikt nie ma i nigdy nie miał prawa okłamywać innych, także w sytuacjach, w których spisany polski kodeks tego do tej pory bezpośrednio nie opisywał !

  10. Czy sankcje karne są adekwatnym środkiem

    Proponowane odpowiadające wyrządzonej krzywdzie sankcje karne dotyczyć mają także osób prawnych, jak przykładowo firmy medialne. Jeśli tylko sankcje byłyby mniejsze zostałyby uwzględnione w rachunku ekonomicznym tych instytucji nie powodując rezygnacji z kłamliwych przekazów. W przypadku osób fizycznych sąd powinien zwrócić uwagę na kłamstwa zakorzenione w pewnych środowiskach, które z przyczyn koniunkturalnych pielęgnują fałszywe wizje świata nie zawsze je sobie uświadamiając. Fakt ten, jak i duża rozpiętość kary otwiera szerokie pole do społecznego namysłu nad tym, jaką naprawę sytuacji powinny takie wyroki inicjować. Karę wymierzoną człowiekowi rozumieć należy jako wsparcie przywracające go społeczności, od której się swoimi działaniami oddalił.

    Współcześnie publiczne kłamstwo bywa na tyle dramatycznym absurdem, że przeciwstawienie mu się odpowiednią karą jest niezbywalne.


III Przykłady:

  1. Społeczeństwo wiedzy

    Zawarte w tym punkcie przykłady dotyczą społeczeństwa informacji, którego najistotniejszym elementem jest prawidłowa cyrkulacja informacja. Manipulowanie tą cyrkulacją i propagowanie fałszu nie były objęte do tej pory prawem. Niemniej ich znaczenie będzie rosło tak szybko, jak szybko rozwija się społeczeństwo informacji.

    Nowe techniki społeczeństwa informacji otwierają możliwości automatycznej kontroli publicznych treści. Jednak mechanizmy te nie mogą degenerować się w propagowanie fałszu, jak dzieje się to z pobudek ekonomicznych lub politycznych już często obecnie. Takie mechanizmy posiadają dramatyczną potencję manipulowania całymi społeczeństwami (całymi narodami). Przykłady takich manipulacji to wykoślawianie lub unicestwianie dialogów na forach społecznościowych przez boty, przez sztuczne powielanie użytkowników z fałszywą identyfikacją lub ogólniej celowe profesjonalne trollowanie, tworzenie "fake news", „astroturfing”, publiczne polityczne oczernianie i inne metody profesjonalnej wojny medialnej.

  2. Media

    Ten punkt rozumieć można jako podpunkt poprzedniego. Nie chcemy być wprowadzani celowo w błąd co do naszych zasobów, praw i możliwości przez osoby lub instytucje (media), które zajmują się zawodowo rozpowszechnianiem treści i podejmujemy dlatego ochronę przed manipulowaniem społeczeństwem przez media.

    W szczególności chcemy, żeby nie było w Polsce zgodne z prawem, ani możliwe wzajemne antagonizowanie grup społecznych przy pomocy propagowania fałszywej wiedzy o nich. Sam kodeks etyki dziennikarskiej jest wobec powagi zagrożenia niewystarczającym instrumentem.

    Osoba lub firma medialna, której udowodni się celowe i czynione z premedytacją usuwanie w swoim przekazie istotnych treści w celu tworzenia fałszywej wizji rzeczywistości oraz przedstawianie pozostałych treści w istotnie wykoślawiony sposób powinna ponieść sankcje karne, lub ewentualnie utracić koncesje. Dotyczy to szczególnie sytuacji, w których straty społeczne są trudne do oszacowania, jednak fakt drastycznego okłamywania da się sądownie niezbicie dowieść. Istotny jest dowód celowego działania wywołującego istotnie fałszywą wizję.

  3. Wolność przekonań a propaganda

    Każdy ma prawo do własnych przekonań oraz do ich głoszenia. Zabronione i ścigane prawem ma jednak być propagowanie poglądów, w wypadku których głoszącemu da się udowodnić, że wie o ich fałszywości i ten fałsz z premedytacją rozpowszechnia.

    Przykładem niech będą także niektóre systemy religijne. Przedstawianie czyichś nawet najgłębszych przekonań jako udowodnioną prawdę prowadzi na manowce ideologii. Proponowane prawo przywraca rozróżnienie między tym w co wierzymy, a tym, co jest udowodnioną sądownie prawdą lub fałszem. Rozróżnienie to, prawidłowo kultywowane niesie ludziom wolność, bo uwalnia przekonania od nacisku prawdy rzekomej. Nie mogą czyjeś przekonania gwarantowane prawem do wolności przekonań oznaczać prawa do celowego okłamywania innych. Miejscem do efektywnego stwierdzenia czy do takiego celowego okłamywania dochodzi jest publiczny sąd. Nowe prawo stawia tu granicę religiom oraz społecznie kultywowanym fałszywym przekonaniom.

  4. Fałszywe ideologie

    Proponowane dwa nowe artykuły Konstytucji nakładają na państwo obowiązek ochrony przed fałszywą ideologią, która mogłaby prowadzić do agresji na Polskę, jak i agresję wewnątrz Polski jednej grupy społęcznej przeciwko drugiej. Chcemy jako naród unikać tragedii fałszywych ideologii jakie przytrafiły się innym narodom i prowadziły do wojen, zakładając, że nikt nie jest wolny od presji jaką tworzyć mogą współczesne techniki propagandowe. Art.47 pkt3 uzupełnia tradycyjnie rozumianą obronność przy pomocy oręża o ich drugą, równorzędną dziś składową informacyjną. Nie możemy zgodzić się na to, żeby innym narodom (w szczególności na wschód od Polski) przekazywany był fałszywy obraz Polski, jako państwa, które chciałoby na nich napaść lub ich zdominować. Mamy obowiązek się przed rozpowszechnianiem takich fałszywych informacji bronić.

  5. Oczernianie polityczne

    Oczernianie ludzi z pobudek politycznych jest nie tylko w Polsce szeroko rozpowszechnione. Postulat zgodnie z którym "prawda obroni się sama" jest szlachetny, jednak brak sankcji karnych w przypadku oczerniania politycznego w zasadniczy sposób podważa rzetelność wyborów parlamentarnych. Uwzględnienie skali zjawiska oczerniania politycznego czyni zasadnym pytanie, czy po 1945, a w szczególności po 1989 miały w Polsce w ogóle miejsce jakiekolwiek rzetelne wybory do władz. Kontynuowanie obecnego stanu rozpowszechnionego politycznego oczerniania podważa samą legitymację prawną władzy w Polsce i prowadzi poprzez spadek frekwencji w kierunku anarchii.

  6. Fałszowanie wyborów

    Nie chcemy, żeby ktokolwiek, jak przykładowo tzw. agencje „public relation” lub media propagowały całkowicie i cynicznie fałszywe portrety medialne konkretnych osób w celu wprowadzenia do ważnych urzędów osób o innych celach i motywach niż te, które są przez nich oficjalnie przedstawiane. Dziś jest takie działanie prawnie dozwolone !

    Obietnice wyborcze, jeśli można dowieść sądownie, że nigdy nie miały być spełnione są przestępstwem karnym, przed którego ściganiem nie chroni immunitet, bo stawiany zarzut podważa słuszność prawną samego wyboru i co za tym idzie związanego z nim immunitetu.

  7. Transparentność

    Nie chcemy, żeby osoby pozostające na ważnych stanowiskach okłamywały nas co do swoich rzeczywistych motywów i celów sprawowania urzędu. Utracić mandat powinien ten, kto wszedł w jego posiadanie przy pomocy dowiedzionego sądownie celowego okłamania wyborców oraz utracić urząd lub stanowisko, komu udowodni się istotne okłamywanie innych, co do wypełniania przez niego kluczowych zadań tego urzędu. Dlatego skutkiem proponowanego zapisu w Konstytucji muszą być efektywniej sformułowane i zapisane reguły transparentności, o które już dziś wiele osób zabiega.

  8. Fałszywa komercja

    Jako pojedynczy ludzie jesteśmy często bezbronni przed profesjonalnie zorganizowanymi naciskami na to jak wydajemy swoje pieniądze. Proponowane nowe prawo daje szansę na lepszą ochronę. Reklama nie może w istotny sposób okłamywać i takiego okłamywania nie da się uzasadnić wolnością gospodarczą, interesem, koniecznym modelem ekonomicznym ani nawykiem.

    Popyt gra w rozwoju gospodarczym ważną rolę, dlatego nie należy dziwić się próbom wpływania na niego innym sposobem niż przez produkty same w sobie. Ścigany prawem karnym ma być w Rzeczpospolitej wpływ wbrew dobrej wiedzy o fałszywości wizji jaką stwarza. Przykładem są oczywiste nadużycia wielu reklam. Jest sprawiedliwe, jeśli sankcje karne są adekwatne do skutków złego działania, w tym wypadku fałszywego rozporządzenia swoim mieniem. Dochodzenie swoich praw indywidualnych wobec fałszywej komercji wydaje się najczęściej nieopłacalne. Jednak w skali społecznej mamy do czynienie z potężnymi mechanizmami degenerującymi całe branże. Państwo jest zatem powołane do tego, żeby nas przed tymi zjawiskami bronić.


IV Kontekst historyczny w Polsce


Rzeczpospolita Polska nie rozwiązała do dziś wszystkich problemów związanych z jej upadkiem w XVII wieku, do których jako jeden z najistotniejszych należy problem nielojalności (korupcja jest formą nielojalności). Nielojalność bywa jako kłamstwo wobec sprawowanej funkcji niejednokrotnie łatwe, a czasami wręcz oczywiste w dowodzie. A jednak nielojalności takie pozostają obecnie częstokroć "dozwolone prawem", co czyni cały system prawa dziurawym, a niekiedy wręcz absurdalnym. Proponowanym nowym prawem staramy się wyciągać wnioski z namysłu nad mechanizmami upadku Pierwszej Rzeczypospolitej. Kto takich wniosków nie wyciąga – zachodzi podejrzenie, że utracił samostanowienie. Można spodziewać się, że próby wprowadzenia nowego proponowanego prawa będą oznaczały po części próby odzyskania przez Polskę suwerenności w dziedzinach, w którch nie jest ona dziś pełna.

V Kontekst globalny


Powyższą propozycją nowego prawa Polska rzuca wyzwanie istotnym opartym na fałszu mechanizmom społecznym współczesnego świata, których problemu nikt do tej pory w pełni nie rozwiązał. Osoby i instytucje za nie odpowiedzialne będą się przed takim rozwiązaniem bronić, co oznacza, że znajdziemy na tej drodze zarówno nowych wrogów jak i nowych przyjaciół.

Dramatyczne okradanie całych społeczeństw, jakie ma obecnie miejsce na świecie jest w wielu sytuacjach możliwe tylko ze wsparciem w sferze informacji, tj. wsparciem medialnym. Aby zrozumieć ten mechanizm zdać sobie trzeba sprawę ze sprzężeń zwrotnych łączących ludzką socjologię wraz z mechanizmami decyzji. Globalne fałszywe informacje powodują, że system tych sprzężeń degeneruje się, jednym sprzężenia te przynoszą automatyczny i niezasłużony materialny lub polityczny zysk, innym zaciskają się jak pętla na szyi. Zwykle poprzestajemy na spostrzeżeniu, że fałszywe sprzężenia tworzone są przez kryminalne państwa lub mafie, niemniej pełne rozumienie na wyższym poziomie abstrakcji faktu, dlaczego takie fałszywe sprzężenia powstają wymaga zmodyfikowanej teorii ewolucji, do której odniosę się gdzie indziej. Tu przedstawię jedynie wniosek, że fałszywe sprzężenia zwrotne wynikają bezpośrednio z samej dopuszczalności fałszywej informacji, co oznacza, że w taki, czy inny sposób powstają one spontanicznie.

Jeśli natomiast publiczne kłamstwo obarczone zostanie konsekwencjami prawnymi odpowiadającymi skali skutków, wtedy istniejesz szansa na przerwanie fałszywych sprzężeń zwrotnych w ich kluczowych punktach wsparcia medialnego, a wtedy "złodziej stanie się widoczny". Otwiera to szansę na większą samosterowalność społeczeństw.

Zwróćmy uwagę, że ten globalny aspekt nie jest nigdzie ujęty prawnie a przedstawiania całym społeczeństwom fałszywej wizji rzeczywistości jest obecnie w wielu krajach nie tylko akceptowane lecz jest uważane za naturalny sposób sprawowania władzy. Zdaniem autora nie jest nikogo dobrym prawem celowe tworzenie fałszywej wizji rzeczywistości w celach ekonomicznych, politycznych ani ideowych, jak w przypadku niektórych religii ani żadnych innych. Taki sposób sprawowania władzy to w rzeczywoitości zapaść cywilizacyjna. Warto zdawać sobie także sprawę z potęgi sił, które w tej sferze działają. Jeśli przekazana w jednym miejscu prawdziwa informacja powoduje w innym miejscu stratę materialną dla pewnej grupy ludzi rzędu miliardów dolarów wtedy sama socjologia tej grupy ludzi samoistnie wytworzy siły społeczne, które temu przekazowi prawdziwej informacji będą starały się zapobiec z morderstwami politycznymi włącznie. Siła ta łamać może całe systemy sądów i podważać możliwość efektywnego egzekwowanie prawa w ogóle.

Niemniej wygrywa spokojna i pełna świadomość problemu i jego rozwiązania, którą Polska może swoim obywatelom oraz światu zaoferować. Mamy po temu warunki, żeby ją uzyskać i zachować, i sam ten fakt wygrywa.

VI Podpisy:

Nasz wniosek jest otwarty do podpisu dla każdego obywatela.
Dodatkowe wyjaśnienia podane w przypisach nie są jego częścią. Podpisy są jawne i można je zawsze w zgodny ze zdrowym rozsądkiem sposób wycofać.
Wniosek może zostać poddany drobnym korektom choć nie w jego zasadniczej treści.
Fałszywe podpisy będą ścigane prawem.

(Zbiórka podpisów jeszcze nie włączona. Ewentualne poparcie lub komentarz proszę wysyłać na adres zlisiecki@gmail.com)