Panie Michale,
dziękuję za Pana artykuły, Pana punkt widzenia podejmujący tematy
w ich właściwym, dramatycznym nieraz wymiarze i adekwatnej abstrakcji.
Może zechce Pan przyjąć też pewną uwagę:
Pisze Pan:
"Nigdy, w żadnym czasie, nie istniał wspólny dla wszystkich ludzi
kodeks wolności obywatelskich. Inne są bowiem źródła praw różnych narodów …".
Rzeczywiście chrześcijanie uzasadniają te prawa nakazem wydanym przez
istniejącą rzekomo wyższą istotę, buddyści wglądem, mahometanie tradycją.
Lecz także sitwa Putina ma swoje „moralne” uzasadnienia zbliżone do tych
sitw „biznesowych” – jest nim materialny zysk. To on miałby przynosić prawne,
a za tym moralne uzasadnienie.
Pozwolę sobie podać Panu wbrew Pana słowom o różnych źródłach praw
jedno proste źródło wszelkich praw obowiązujące zarówno chrześcijan,
mahometan, biznesmenów, i wszelkie narody.
Kto buduje swój los na krzywdzie innych ten zrywa
więzi między ludźmi, a pozbawiwszy się ich ruguje się tym sam z
ludzkiej wspólnoty,
czyli działa wbrew własne naturze i w efekcie także na własną krzywdę.
| Źródło praw |
Jedynym wymiarem moralnym jest tu nic innego, jak krzywda innych,
a probierzem utracone więzi ze światem i z rzeczywistością.
Uzasadnienie tą regułą dobrych standardów oferowanych przez systemy
religijne jest trywialne. Każdy zajdzie je sam.
Tu podam:
- uzasadnienie praw nienarodzonych oraz
- praw psów i kotów, o czym Pan wspomina !
Ad.1 Niszcząc życie nienarodzone, jeśli nie jest to medycznie konieczne
pozbawiamy się więzi z tą częścią naszego własnego jestestwa,
jaką jest nienarodzone dziecko. Tylko naiwni twierdzą, że te związki
mogą wcześniej nie istnieć.
Ad.2 Dręcząc zwierzęta wyrzucamy się sami ze wspólnoty z nimi,
w jakiej żyjemy od milionów lat.
Z wyrazami szacunku, Zbigniew Lisiecki
|