Dziś, tj. w sobotę 25.02.2023 miała w Warszawie
przed Kolumną Zygmunta miejsce demonstracja przeciwko wojnie.
Nawoływał do niej przetrzymywany od dwóch lat (od 28.02.2021)
w kolonii karnej w Pokrowie
Aleksiej Nawalny.
Spontanicznie wzięło w niej udział wiele środowisk:
Rosjan, Białorusinów, Ukraińców
(w tym wolontariusze z WFU WORLD)
i niewielu Polaków.
Protestujących jednoczyła wspólna walka przeciwko zbrodniarzowi
Putinowi.
Zdjęcia i filmy podane poniżej ukazują oceny sytuacji podawane
przez uczestników.
Sam także poprosiłem o mikrofon i powiedziałem:
"Obecni są tu Rosjanie, Białorusini, Ukraińcy, a ja ?
Kim ja jestem ?
Jestem Polakiem. Tu w Warszawie urodziłem się i tu mieszkam,
Chcę powiedzieć tylko jedno:
Polacy z pewnością nie są Waszymi wrogami."
Słowa te spodobały się. Okazały się być dla obecnych ulgą.
Choć wrogiem pozostał dla obecnych
Władimir Władimirowicz Putin,
a Zespół Nawalnego utworzył z narażeniem życia swoich członków
listę sześciu tysięcy podżegaczy
wojennych - Rosjan bezpośrednio odpowiedzialnych za
napaść Rosji na Ukrainę ja sam mam innych wrogów !
Wynika to z doświadczenia
wskazującego na to, że samo usunięcie jednego zbrodniarza,
który zdegenerował cały system społeczny jeszcze
tego systemu nie naprawia ! Zastępuje go wtedy nierzadko nowy
mniejszy, jednak także zbrodniarz, co spowodwane jest inercją
systemu społecznego, ludzkich nawyków, systemu pojęć, etc.
Sam Putin - no cóż - jest
człowiekiem jak ja sam i każdy inny, choć z nieco wąską wizją
świata, ukształtowaną praniem mózgu
w KGB/FSB.
Właściwy osąd i areszt byłyby dla niego zapewne tylko zwolnieniem
z olbrzymu napięć które w sobie nosi
(zob. wniosek do Międzynarodowego
Trybunału Karnego w tej sprawie)
Gdzie są więc prawdziwi wrogowie ? Czy to ci, którzy kadząc
Putinowi zbudowali z nieg potwora ? Po części - tak !
Napiszę o tym później, jako rozszerzenie tego artykułu.
Zapraszam do obejrzenia poniższych zdjęć i filmów.
Proszę przewijać prawym suwakiem wewnątrz podokna.
Są dostępne pod tym, adresem:
http://archiwum.evot.org/rosja/demo2023_02_25
|