Warning: include_once(lib/mylinks.php): Failed to open stream: No such file or directory in /home2/zlisiecki/domains/evot.org/public_html/zbyszek/prog/head.php on line 12

Warning: include_once(): Failed opening 'lib/mylinks.php' for inclusion (include_path='.:/usr/local/php81/lib/php') in /home2/zlisiecki/domains/evot.org/public_html/zbyszek/prog/head.php on line 12

Warning: Undefined array key "zbyszek" in /home2/zlisiecki/domains/evot.org/public_html/zbyszek/prog/head.php on line 347
Jaki jest sens immunitetu poselskiego i czy nie można z niego zrezygnować ?

Zbigniew Lisiecki

Jaki jest sens immunitetu poselskiego i czy nie można z niego zrezygnować ?


 


1 Redefinicja pojęcia immunitetu

Immunitet posłów jest w Konstytucji określony w artykule 105 pkt 2  (1)  
  Art.105 pkt.2   Od dnia ogłoszenia wyników wyborów do dnia wygaśnięcia mandatu poseł nie może być pociągnięty bez zgody Sejmu do odpowiedzialności karnej.  

a immunitet sędziowski w artykule 181  (2)  
  Art.181   Sędzia nie może być, bez uprzedniej zgody sądu określonego w ustawie, pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani pozbawiony wolności. Sędzia nie może być zatrzymany lub aresztowany, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa, jeżeli jego zatrzymanie jest niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku postępowania. O zatrzymaniu niezwłocznie powiadamia się prezesa właściwego miejscowo sądu, który może nakazać natychmiastowe zwolnienie zatrzymanego.  

Czy tak określony immunitet nie jest sprzeczny z zapisaną w art.32 Konstytucji zasadą ustrojową rózności wobec prawa ?  (3)  
  Art.32 § 1   Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.  

Czy mogą być w zgodzie z nią osoby wyłączone spod prawa, w szczególności spod prawa karnego ? Nie, nie może być wyjątków. Art.32 bezpośrednio zabrania tworzenia takich wyjątków.

Sprzeczność powstaje rzeczywiście przy traktowaniu immunitetu jako przywileju bezkarności przysługującemu komuś np. z racji powagi jego funkcji.

Jaki jest w takim razie sens i cel instytucji immunitetu ? Czy jest to uhonorowanie specjalnego autorytetu osób na stanowiskach sędziego lub posła ? Tak go się zwykle, niestety fałszywie rozumie. Ktoś mógłby argumentować, że immunitet, rozumiany j.w. jako bezkarność nie oznacza całkowitego wyjęcia spod prawa karnego, bo istnieją procedury poddania także każdego posła lub sędziego prawu karnemu za zgodą odpowiedniego gremium, tu Sejmu lub sądu. Niemniej w przypadku zwykłych śmiertelników nie istnieją takie gremia, które należałoby pytać o zgodę, a nierówność wobec prawa jest oczywista i koląca w oczy ! Rzeczywiście tak rozumiana Konstytucja jest sama w sobie sprzeczna !

Zapytajmy jednak jaki byłby prawidłowy sens instytucji immunitetu. Jest on, jak się okazuje zupełnie inny, niż przydawanie autorytetu. Bez immunitetu posłów znajdująca się u władzy partia mogłaby przecież pozamykać na podstawie trywialnych, lub wymyślonych zarzutów wszystkich posłów opozycji do więzień zdobywając tym wszelką przewagą w Sejmie. Immunitet wprowadzono po to, aby taką sytuację wykluczyć.  (4)  
  Tak też się rzeczywiście stało, gdy w 1933 roku doszedł w Niemczech do władzy Adolf Hitler.  

Podobnie konieczne wydaje się zabezpieczenie sędziów przed postawieniem im fałszywych zarzutów karnych, pozamykaniem do więzień, pozostawiając tylko sędziów spolegliwych i rozstrzyganiem tym sposobem na swoją korzyść wszelkich sporów sądowych.

Decydujące jest jednak w tych sytuacjach tylko zabezpieczenie funkcji posła lub sędziego przed usunięciem z niej sprawującej ją osoby, a nie bezkarność osób sama w sobie !   Aby podkreślić ten fakt proponuję redefinicję instytucji immunitetu wg. następującej reguły:


Immunitet dotyczący ważnej funkcji społecznej oznacza wyłączenie sprawujących ją osób spod sankcji prawnych w tym szczególnie sankcji prawa karnego w takim stopniu i zakresie, w jakim mogłyby one ograniczyć lub zakłócić wykonywanie tej funkcji. Definicja


Zgodnie a tą definicją immunitetem chroniona byłaby funkcja, a nie osoba !

Poseł lub sędzia podlegałby prawu karnemu podobnie, jak każdy inny obywatel. Mogłyby zostać mu przedstawione zarzuty karne, mogłoby odbyć się postępowanie karne i wydany wyrok i to w ramach zwykłej właściwości sądów, bez specjalnych Izb oraz Trybunałów. Wszystko to dopóki poseł mógłby wykonywać bez przeszkód swoją funkcję w Sejmie. Jednak po zapadnięciu skazującego wyroku nie mógłby on zostać wykonany, tak długo, jak długo ograniczałoby to wykonywanie jego funkcji w Sejmie. (lub podobnie prowadzenie sprawy sądowej przez sędziego). Posła - przestępcę nie można byłoby po wydaniu skazującego go wyroku zamknąć do więzienia, bo sprawowana przez niego funkcja i zaufanie, jakim został obdarzony mają pierwszeństwo przed karą więzienia, co ma miejsce dopóki jego mandat się nie skończył. Po upływie mandatu kara zostałaby wykonana w zwykłym trybie. Podobnie nie dałoby się umieścić w więzieniu sędziego na czas prowadzenia przez niego danego postępowania sądowego.  (5)  
  Specjalne, współgrające z tym przepisy określą kiedy można odebrać sędziemu prowadzone przez niego postępowanie, choć nie są one tu przedmiotem rozważań ani częścią propozyzji, bno to inne skomplikowany temat.  

Zgodnie a tą logiką immunitetem chronione mogłoby teoretycznie być prowadzenie operacji operacji medycznej przez chirurga, prowadzenie wykładu przez profesora, mogłaby chronić przygotowanie istotnej relacji medialnej przez dziennikarza itp. Miałby ją wręcz elektryk na czas, gdy łaczy na słupie ważne kable, dopóki z tego słupa nie zejdzie.  (6)  
  To nie są oczywiście żadne propozycje prawne, lecz jedynie przykłady wspomagające zrozumienie zasady.  



Z momentem, kiedy wypełnienie takiej ważnej funkcji społecznej nie jest już zagrożone wszelkie sankcje byłyby wykonywane bez ograniczeń. Przykładowo poseł skazany za naruszenie dóbr osobistych drugiej osoby musiałby wypełnić nałożony na niego przez sąd obowiązek przeprosin, dopóki nie przeszkadza to w wykonywaniu mandatu posła. A zwykle to w głosowaniach sejmowych nie przeszkadza, czyli nałożona kara była wykonana niezwłocznie. Podobnie złamanie przepisów drogowych skutkowałoby karą pieniężną zupełnie tak samo jak w przypadku każdego innego obywatela, bo nie przeszkadza to w wykonywaniu funkcji posła etc. A co stałoby się, gdyby poseł złapana na przekroczeniu prędkości argumentował, że spieszył się na ważne głosowania w Sejmie ? Zapłaciłaby karę jak każdy inny obywatel, a policjanci rozumiejąc sytuację prawdopodobnie sami odwieźliby go szybciej do Sejmu.

Określenie jakie inne funkcje społeczne byłyby objęte tak nowo zdefiniowanym immunitetem nastąpić powinno gdzie indziej, np. w ustawie, nie w samej Konstytucji.


2 Projekt zmiany Konstytucji

Proponuję zmianę odnośnego artykułu Konstytucji na następujący:

Od dnia ogłoszenia wyników wyborów do dnia wygaśnięcia mandatu funkcja społeczna posła objęta jest immunitetem oznaczającym wyłączenie jego osoby spod sankcji prawnych w tym szczególnie sankcji prawa karnego, lecz tylko w takim stopniu i zakresie, w jakim sankcje te mogłyby ograniczyć lub zakłócić wykonywanie tej funkcji, czyli mandatu posła w jej konkretnym działaniu. nowy art.105, pkt 2

 (7)  
  Odpowiednio należałoby zmianić art. opisujący immunitet sędziowski:

Sprawowanie urzędu sędziego objęte jest immunitetem oznaczającym wyłączenie spod sankcji prawnych w tym szczególnie sankcji prawa karnego osoby sędziego, lecz tylko w takim stopniu i zakresie, w jakim sankcje te mogłyby ograniczyć lub zakłócić sprawowanie przez niego tego urzędu w konkretnej prowadzonej przez niego sprawie. nowy art.181

lecz immunitet dla sędziów nie ma w ogóle uzasadnienia i należy wykreślić go całkowicie z Konstytucji.
 



Immunitet obejmuje więc nie osoby, lecz same ich funkcje społeczne. Zmiany te oznaczają, że zarówno wobec posłów jak i sędziów mogą być realizaowane sankcje karne, jeśli tylko nie ograniczą one ani nie zakłócą wykonywanie w konkretnym przypadku tych funkcji, bo to te funkcje, a nie osoby chronione są immunitetem. Takimi konkretnymi funkcjami są przykładowo: udział w debacie sejmowej, prowadzenie postępowania sądowego, itp. A jeśli sankcje miałyby ograniczyć lub utrudnić wykonywanie funkcji, wtedy wobec osób ulegają one tylko odroczeniu.

3 Uwagi
  1. De facto bezkarność

  2. Przy tradycyjnej interpretacji instytucji immunitetu polska Konstytucja, a co za tym idzie wszelkie prawo w Polsce nie daje praktycznej możliwości karania ludzi na szczytach władzy, przez co jest ona w zasadniczy sposób sprzeczna z sobą samą.

    W przypadku potrzeby ukarania takich osób za przestępstwa pospolite wymaganie do tego zgody ich kolegów zawodowych tworzy w naturalny sposób grupy przestępcze, np. sitwy posłów, lub senatorów, które bronią swojego kolegę w zamian za inne świadczenia na ich korzyść z jego strony. Przestępstwa muszą być karalne przez niezależne, tj. nie związane z oskarżonym ani z jego środowiskiem sady oraz procedury, w przeciwnym razie system prawa degeneruje się sam. Przedstawiona propozycja reinterpretacji instytucji immunitetu nie osłabia, lecz wzmacnia niezawisłość parlamentów !


  3. Publiczna, rzetelna wiedza o nadużyciach osób na stanowiskach publicznych

  4. Wydanie wyroku sądowego na osobę sprawującą funkcję publiczną po pełnym, najchętniej publicznym przedstawieniu jej argumentów za i przeciw takiemu wyrokowi, zarówno jeśli byłby on skazujący czy uniewinniający przy ewentualnym odroczeniu samego jego wykonania, jeśli byłoby to konieczne, wspomoże w istotny sposób działanie państwa, opartego na społeczeństwie informacji. Dzieje się tam ponieważ silniej niż sankcje karne decyduje sama rzetelna wiedza na temat realnych nadużyć, których wagę znając argumenty za i przeciw ocenić może każdy sam.

    Poseł pozostaje w swojej funkcji w pełni sprawny, podczas gdy upublicznienie informacji o jego ewentualnych stwierdzonych, lub zaprzeczonych sądownie przestępstwach odegra w zaufaniu społecznym, jakim został obdarzony istotną rolę. Z tego względu warto będzie zapewne przewidzieć w przypadku posłów szczególny publiczny tryb procesu, tak żeby prawda lub fałsz zarzutów były publicznie dobrze widoczne.


  5. Unikanie fałszywych konfliktów z Unią Europejską

  6. Przedstawiona propozycja jest niczym więcej jak uściśleniem pewnego, niespójnie rozumianego do tej pory pojęcia. Trudno jest temu uściśleniu zaprzeczyć. Ponadto przedstawione uściślenie pozwala unikać wiele ciągnących się od lat konfliktów z Unią Europejską. O ich polskich korzeniach tu przemilczę. Żadne Izby Dyscyplinarne ani specjalne Trybunały nie byłby w większości przypadków w ogóle konieczne. Poseł, Senator lub Sędzie odpowiadaliby za przestępstwa pospolite przed zwykłymi sądami rejonowymi jak inni obywatele. Dopiero, gdy ocenie podlegać miałoby samo nadużycie funkcji, włączane byłyby izby sądowe o szczególnej wiedzy na tematy tych funkcji i obowiązujących w jej ramach procedur. To ważny przypadek, jednak gross spraw przestępstw pospolitych byłoby już odsiane.


  7. Zastrzeżenia

  8. W dyskusji poseł Dobromir Sośnierz wyraził wobec przedstawionego pomysłu następujące zastrzeżenia, które podaję w kolejności własnej oceny ich wagi:
    1. Proponowana zmiana rozwiązuje tylko problem przestępstw pospolitych a one nie są głównym problemem wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Skargi na sędziego, który ukradł wiertartkę 10 lat temu to problem marginalny.

    2. Nie ma rozwiązania probleme wymiaru sprawiedliwości przez nowe odkrywcze sformułowanie, który dałyby się "podać na tacy", bo problem ten zasadza się na tym, że pewne środowiska rozwiązania po prostu nie chcą, jakkolwiek by go nie ująć.

    3. Obecny Rząd stawia przestępstwa pospolite dokonywane przez sędziów w debacie publicznej na pierwszym miejscu jedynie w celu wywarcie nacisku na wymiar sprawiedliwości, a nie z powodu ich rzeczywistej wagi.

    4. Zmiana mogłaby utrudnić pracę posłów w inny sposób, np. przez ciągłe wzywanie ich na rozprawy o trywialnym merytorycznie przedmiocie.

    5. Zmiana mogłaby "rozwodnić" popularne rozumienie immunitetu.

    Pkt. 4 i 5 da się obejść, pkt.3 pozostaje dla mnie niezrozumaiły. Niemiej te zastrzeżenia wymagają namysłu.